PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=104454}

Między słowami

Lost in Translation
7,4 174 980
ocen
7,4 10 1 174980
8,2 39
ocen krytyków
Między słowami
powrót do forum filmu Między słowami

Wszystko oczywiste, przewidywalne. Jedyna wątpliwość- prześpią się czy nie. Jakież to głębokie.... Nie pamiętam głupszego i nudniejszego filmu od czasu "Seksu w wielkim mieście". 1/10

ocenił(a) film na 10
angelika_m2

bardzo nie chcę Cię obrażać-dlatego zasugeruję, żebyś odczekała parę lat, ponieważ ten film jest dla dojrzałych emocjonalnie widzów. oczywiście i tym nie musi się podobać, ale przynajmniej ocenią go należycie.

ocenił(a) film na 4
MelanieJoyce

"dla dojrzałych emocjalnie widzów" ? Przepraszam, że się wtrące, ale nie uważam, aby ten film był trudny w odbiorze, by można stwierdzić, iż jest on dla dojrzałych emocjolanie widzów. Dla takich widzów, polecam filmy koreańskiego reżyseria Kim Ki Duk.

A co do "Lost in translation" to film cechuje się dużą nietolerancją. Amerykanka była z Nowego Yorku, gdzie dziennie spotyka się wiele innych kultur, aczkolwiek w Japonii wszystko było dla niej dziwne? Nonsens ! Pierwszy raz jadła "niedobrą kolację" w japońskiej restauracji? Nonsens! W Nowym Yorku są ulice podzielone względem na np. azjatycką kuchnie. Bohaterowie patrzyli na znaki drogowe, napisy na sklepach, bilbordach, itp jakby nie wierzyli, iż istenieje inny język, niż angielski. Irytujące.

Moja ocena to 4 ze względu na zdjęcia, muzykę i dobór aktorów. Bo choć nie przypadli mi do gustu, to pasowali do zrealizowanego scenariusza.

ocenił(a) film na 10
Nyuu

chodziło mi o to, że nie jest to pierwszy film za którego oglądanie się zabierzesz po seansie Disneya, bo jest tu wiele ukrytych znaczeń i niektóre sceny można różnie interpretować.
jaka nietolerancja-gdzie?
co do tej kuchni, to nie każdy kto mieszka w NY zje dokładnie wszystkie potrawy z każdej dzielnicy, dlatego daj temu spokój.
w scenie kiedy bill murrey wjeżdża do tokio i patrzy przez okno taksówki, to oczywiste, że obserwuje to co przez nie widzi(znaki drogowe, napisy na sklepach, bilbordach), ponieważ tak zachowuje się każdy normalny człowiek wjeżdżając do innego miasta; i nie dopatrzyłam się tu, ani w scenie wyjazdu żadnego niedowierzania dla istnienia języka japońskiego. jeśli jednak Ty to widzisz, to może weź pod uwagę, że jest zaspany po wielogodzinnym locie?

ocenił(a) film na 4
MelanieJoyce

Owe "niedowierzanie" czyżby także "nietolerancję" nie zauważa się tylko po jego wielogodzinnym locie, tylko podczas całego jego pobytu :)

Niby wiele ukrytych znaczeń - ale tak jak wcześniej wspomniałam, dla mnie ten film arcydziełem nie jest, bo po jego obejrzeniu, nie wnosi nic do życia widza.

Pozdrawiam :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones